“Sąd wydał wyrok w sprawie zabójstwa b. premiera PRL Piotra Jaroszewicza oraz jego żony. Główny oskarżony – Robert S. – został uniewinniony, tak jak i dwaj oskarżeni o współudział – Dariusz S. oraz Marcin B. O taki wyrok wnosili obrońcy.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Sąd wydał wyrok w sprawie zabójstwa b. premiera PRL Piotra Jaroszewicza oraz jego żony. Główny oskarżony – Robert S. – został uniewinniony, tak jak i dwaj oskarżeni o współudział – Dariusz S. oraz Marcin B. O taki wyrok wnosili obrońcy.
Prokuratura zażądała łącznej kary dożywocia dla głównego oskarżonego Roberta S., a także 7 i 5,5 lat więzienia dla Dariusza S. oraz Marcina B.
Sąd pod przewodnictwem sędziego Stanisława Zduna wydał wyrok uniewinniający od wszystkich zarzutów – Roberta S. Uniewinnieni zostali również Dariusz S. i Marcin B.
– Pewne błędy i niekonsekwencje w działaniach prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do wydania wyroku, taki jaki zapadł w dniu dzisiejszym – powiedział sędzia.
ZOBACZ: „Myślałem, że tam są jakieś góry złota”. Oskarżony o zabójstwo Jaroszewiczów przed sądem
Sprawa dotyczy m. in. jednej z najbardziej bulwersujących zbrodni początku lat 90. Piotr Jaroszewicz – premier PRL w latach 1970-1980 – został zamordowany wraz z żoną Alicją Solską-Jaroszewicz w ich domu w Aninie w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 r.
Wokół sprawy powstało wiele teorii, wśród wielu osób zajmujących się sprawą panuje przekonanie, że jej tłem musiała być polityka. Jednocześnie weryfikowane były motywy rabunkowe.
Zabójstwo b. premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony. Śledztwo w sprawie Pierwotnie w kwietniu 1994 r. zatrzymano cztery osoby, kryminalistów z Mińska Mazowieckiego – Krzysztofa R. „Faszysta”, Wacława K. „Niuniek”, Henryka S. „Sztywny” i Jana K. „Krzaczek”.
Zatrzymani twierdzili, że są niewinni, a prokuratura bezzasadnie przypisuje im zabójstwo Jaroszewiczów. W 1998 r. ówczesny Sąd Wojewódzki w Warszawie uniewinnił całą czwórkę z braku dowodów – wnosiła o to nie tylko obrona podsądnych, ale też oskarżyciel. W 2000 r. wyrok uniewinniający utrzymał Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Sprawa nie została jednak zamknięta. W 2017 r. prokuratura zdecydowała o podjęciu kolejnego śledztwa, a postępowanie nabrało rozpędu po wyjaśnieniach Dariusza S. Mężczyzna złożył je w lutym 2018 r. w toku innego śledztwa – groziła mu wówczas surowa kara w sprawie uprowadzenia dla okupu. Dariusz S. przyznał się do udziału w zbrodni i wskazał na swoich byłych kolegów z grupy – Roberta S. i Marcina B. Ten drugi też przyznał się do obecności na miejscu zabójstwa.
Przełom w sprawie zabójstwa b. premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony O przełomie w sprawie prokuratura informowała w 2018 roku. Według prokuratury oskarżeni mieli w 1992 roku dokonać napadu na dom w Aninie, a Robert S. udusić Piotra Jaroszewicza oraz zastrzelić Alicję Solską-Jaroszewicz.
ZOBACZ: Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd zwolnił oskarżonych z aresztu. Prokuratura: to bulwersujące
Ponadto Robert S. został oskarżony o zabójstwo małżeństwa S. w 1991 r. w Gdyni oraz usiłowanie zabójstwa mężczyzny w Izabelinie w 1993 r. Dariusz S. i Marcin B. zostali oskarżeni o współudział w zabójstwie b. premiera PRL. Wszyscy byli członkami tzw. gangu karateków, który w latach 90. dokonał kilkudziesięciu napadów rabunkowych. O sprawie informowała „Interwencja”.
Proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie trwał ponad cztery lata – rozpoczął się latem 2020 r. Przez ponad rok przed sądem trwał etap szczegółowego wysłuchiwania oskarżonych i weryfikacji ich wersji zdarzenia.
Czytaj więcej