“Na gali z okazji 105-lecia powstania PZPN pokazano film z najważniejszymi wydarzeniami w historii polskiej piłki. Na nagraniu zabrakło Zbigniewa Bońka. Legendarny polski piłkarz kompletnie się tym nie przejął. „Mnie żaden baron z historii polskiej piłki nie wygumkuje” – podkreślił były reprezentant naszego kraju.”, — informuje: sport.dziennik.pl
Na gali z okazji 105-lecia powstania PZPN pokazano film z najważniejszymi wydarzeniami w historii polskiej piłki. Na nagraniu zabrakło Zbigniewa Bońka. Legendarny polski piłkarz kompletnie się tym nie przejął. „Mnie żaden baron z historii polskiej piłki nie wygumkuje” – podkreślił były reprezentant naszego kraju.
Obecny sternik polskiego futbolu za wszelką cenę stara się udowodnić, że jego jest lepszym prezesem od Bońka, a za jego władzy piłka nad Wisłą rozwija się lepiej niż za poprzednika.
Kulesza bagatelizuje wymazanie Bońka Jak się okazało Kulesza i jego ludzie najchętniej wymazaliby Bońka z historii polskiej piłki. Na razie nie umieścili go w filmie przedstawiającym najważniejsze wydarzenia i największe postaci polskiego futbolu, który został zaprezentowany na gali PZPN.
Kulesza całą sprawę nazwał „niedopatrzenie”, z którym on nie miał nic wspólnego.
Boniek nie da się wygumkować z polskiej piłki Co o ty wszystkim myśli Boniek? Legendarny piłkarz najpierw skomentował całą sytuację w mediach społecznościowych. Mnie bardziej zdziwiło, że filmik o 105-letniej historii zapomniał o Piechniczku, Smolarku, reprezentacji olimpijskiej Wójcika. Ciekawi mnie, kto był reżyserem tego filmiku, albo kto wymyślił taką wersję – napisał były szef PZPN.
Następnie Boniek odniósł się do sprawy na kanale „Prawda Futbolu”. Nie lubię o sobie mówić, ale mnie żaden baron z historii polskiej piłki nie wygumkuje… Blisko mnie siedziało dwóch wiceprezesów UEFA, których nikt nie przywitał. Czasami trzeba kilka rzeczy zrobić. Widziałem w kuluarach, że był Zdzisiu Kręcina – i bardzo dobrze, bo miał prawo tam być – ale ja się zapytam, czy ktoś zaprosił Sawickiego? Był najlepszym dyrektorem generalnym w historii polskiej piłki. O pewnych rzeczach zapomniano i wyszło jak wyszło – podsumował były reprezentant Polski.