„Jennifer Lopez znów wspina się na szczyt po tym, jak jej thriller science-fiction Atlas na Netfliksie zatriumfował wśród filmów dostępnych do streamingu online.”, — informuje: www.dailymail.co.uk
Według Variety Atlas był najczęściej odtwarzanym filmem w tygodniu od 24 do 30 maja w rankingach transmisji strumieniowych Luminate.
I nie był to tylko film numer jeden — zmiażdżył pozostałe filmy przesyłane strumieniowo z pierwszej dziesiątki, a film zajmujący drugie miejsce obejrzano o około miliard minut krócej niż Atlas.
Pozytywne wyniki w transmisji strumieniowej to bardzo potrzebna dobra wiadomość dla 54-letniej Lopez, która ostatnio zmagała się z falą negatywnych recenzji swojego najnowszego filmu.
Nękają ją także doniesienia o problemach małżeńskich z jej mężem Benem Affleckiem, który od tygodni mieszka osobno w wynajętej rezydencji, a w zeszłym tygodniu Live Nation ogłosiło, że odwołała całą nadchodzącą trasę koncertową.
Według ocen Luminate Atlas zaobserwował w ciągu tygodnia 1,3 miliarda minut oglądania.
Według firmy analitycznej oznacza to prawie 11 milionów wyświetleń.
Wydaje się jednak, że jest to uproszczona i nieco abstrakcyjna liczba, ponieważ uzyskano ją po prostu poprzez podzielenie całkowitej liczby minut przez czas trwania filmu, czyli 120 minut.
Jednak wielu widzów prawdopodobnie obejrzało tylko fragment filmu i obejrzało go kilka minut, dlatego najnowsze rankingi nie pozwalają jasno określić, ile razy obejrzano Atlas.
Netflix słynie z nieprzejrzystości w zakresie danych dotyczących oglądalności i publikuje je, kiedy uzna to za stosowne, ale usługa przesyłania strumieniowego liczy tylko dwie minuty oglądania jako „obejrzenie”.
Mimo to liczba obejrzanych minut Atlasu uczyniła go największym filmem tygodnia wśród głównych serwisów streamingowych.
W rzeczywistości był on również oglądany częściej niż jakikolwiek inny serial w tym okresie, a najczęściej oglądany serial, Bridgerton, obejrzało jedynie 766,8 miliona minut.
Drugim najczęściej oglądanym filmem był „Matka panny młodej” Netflixa, który obejrzało szacunkowo 223 miliony minut, a „Błękitne anioły” Prime Video – 181,4 miliona minut.
Pierwszą dziesiątkę zamknęły: Thelma The Unicorn z Netfliksa, The Idea Of You z Prime Video, Unfrosted (Netflix), The Beach Boys (Disney+), W dobrych rękach 2 (Neflix), Golden Kamuy (Netflix) i Road House (Prime Video). .
Choć nie jest jasne, ile osób faktycznie obejrzało Atlas w całości, niesamowity ranking, jaki otrzymał film, sugeruje, że zainteresowanie nią i filmem jest duże.
Film ma obecnie 21% złych ocen od najbardziej prestiżowych krytyków filmowych ankietowanych przez Rotten Tomatoes
W serwisie Metacritic, w którym ocenia się mocne strony patelni i chwali, Atlas uzyskał 37 punktów na 100, co oznacza „ogólnie nieprzychylne” recenzje.
Małżeństwo Jennifer z Benem Affleckiem znalazło się ostatnio pod lupą po tym, jak przez tygodnie nie widywano ich razem publicznie, a sceny ich kochania były niegdyś wszechobecne na początku ich związku i małżeństwa.
W zeszłym tygodniu para stworzyła rzadkie zjednoczone fronty, aby uczcić 18-letnią córkę Bena, Violet, podczas jej przyjęcia z okazji ukończenia szkoły, które odbyło się w domu jego byłej żony Jennifer Garner.
Ale zdjęcia ujawniły, że po imprezie udali się prosto do wynajętej rezydencji Bena, a aktorka „Out Of Sight” szybko wyszła wraz ze swoją asystentką niemal natychmiast po przybyciu.
Ben i Jennifer ponownie spotkali się w niedzielę, aby wziąć udział w meczu koszykówki jego syna Samuela, w którym uczestniczyła także matka Bena, Chris i jego była żona.
Warto zauważyć, że para, która na przyjęciu z okazji ukończenia szkoły wyglądała wyjątkowo z kamiennym wyrazem twarzy, podczas meczu przywitała się niezdarnym pocałunkiem w policzek.
Do spotkania doszło zaledwie kilka dni po tym, jak piosenkarka I’m Real odwołała całą letnią trasę koncertową, „aby być z dziećmi, rodziną i bliskimi przyjaciółmi”.
„Jestem zrozpaczony i zdruzgotany faktem, że cię zawiodłem” – zaczęła w oświadczeniu gwiazda Hustlers.
– Wiedz, że nie robiłbym tego, gdybym nie czuł, że jest to absolutnie konieczne.
Obiecuję, że ci to wynagrodzę i znów będziemy wszyscy razem. Kocham was wszystkich bardzo. Do następnego razu…” – napisała.
Źródło poinformowało DailyMail.com, że musi spędzić czas z „rodziną i bliskimi przyjaciółmi”, ale dodało, że trasa sprzedawała się „dobrze w większości kluczowych miast”.
Krążą pogłoski, że trasa koncertowa Jennifer ucierpiała z powodu anemicznej sprzedaży biletów, prawdopodobnie dlatego, że nazwa została nadana na cześć jej albumu This Is Me… Now, który osiągnął słabsze wyniki.
Trasa została później przemianowana na This Is Me… Live: The Greatest Hits, najwyraźniej po to, aby przypomnieć fanom, że będzie grać starsze piosenki, które im się podobają, a źródło podało, że po nazwie nastąpił „duży wzrost” sprzedaży zmiana.